Spośród wielu tekstów poświęconych działaniom Lubelskiego Stowarzyszenia JESTEŚMY, ten przychodzi mi pisać ze szczególną trudnością. Wobec złożenia rezygnacji z działalności w Komisji Rewizyjnej dwóch jej członków, zdecydowanej rezygnacji jednego z członków Zarządu oraz oczywistego braku możliwości zapełnienia tych wakatów, do Sądu Rejonowego w Świdniku wysłane zostało pismo informujące o zrzeczeniu się funkcji przez wszystkich członków Zarządu LSJ.
Zanim uprawniony organ rozstrzygnie o dalszej przyszłości stowarzyszenia, czyli – najprawdopodobniej – trybie jego likwidacji, wypada chociaż kilka słów napisać na temat dotychczasowego dorobku funkcjonującej w Lublinie organizacji pacjentów po kryzysie psychicznym.
Stowarzyszenie powstało w wyniku dyskretnej inspiracji ze strony Lubelskiego Stowarzyszenia Ochrony Zdrowia Psychicznego. W ciągu jedenastu lat działalności jego przedstawiciele zapraszani byli do udziału w dziesiątkach sympozjów, prelekcji, sesji naukowych, w toku których prezentowali punkt widzenia pacjentów w kontekście problemów ochrony zdrowia psychicznego w Polsce. Słuchaczami otwartych, odważnych prelekcji na temat sposobów przeżywania kryzysu psychicznego oraz optymalnych dróg do jego przezwyciężenia bywali wielokrotnie uczniowie lubelskich szkół średnich, a niekiedy także studenci.
Członkowie stowarzyszenia gościli niejednokrotnie na oddziałach Kliniki Psychiatrii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Lublinie oraz oddziałach Szpitala Neuropsychiatrycznego w naszym mieście, niosąc przebywającym tam pacjentom przesłanie Nadziei, dzieląc się świadectwem swojego zdrowienia, ukazując perspektywy zaangażowań mogących prowadzić do odzyskiwania równowagi psychicznej – także po opuszczeniu szpitala.
Do dorobku stowarzyszenia należy także szereg zorganizowanych przez nie imprez o charakterze integracyjnym: zabaw, ognisk, wycieczek, które w pełni profesjonalnie i nieodpłatnie prowadziła certyfikowana Przewodnik PTTK P. Barbara Michalska, rajdów rowerowych i in.
Dziewięć wydanych numerów Informatora LSJ przedstawiało członkom i sympatykom tej organizacji oraz innym osobom doświadczającym kryzysu bieżące wiadomości z życia stowarzyszenia. Nasza organizacja pacjencka, w ostatnich zwłaszcza latach wydała szereg Oświadczeń naświetlających z perspektywy praw i interesów osób doświadczających problemów psychicznych wiele istotnych kwestii, będących przedmiotem debaty publicznej. Wiele spośród nich miało szansę ukazać się jedynie na stronach internetowej i facebookowej stowarzyszenia.
Autor prosi o wyrozumiałość wszystkie osoby, które w przykładowo wyżej wspomnianych formach aktywności miały swój udział. Każdej z tych osób należą się podziękowania.
W ostatnich latach Lubelskie Stowarzyszenie JESTEŚMY stało się organizacją członkowską Lubelskiego Forum Organizacji Osób Niepełnosprawnych – Sejmik Wojewódzki. Członkowie organizacji pacjentów już wcześniej angażowali się w akcje i kampanie uświadamiające specyfikę problemów związanych z kryzysem psychicznym, organizowane przez LFOON-SW.
Ostatnie lata w życiu stowarzyszenia upłynęły pod znakiem skutków pandemii. Począwszy od jej wybuchu aż do bieżącej chwili liczba sesji naukowych z udziałem członków LSJ zmniejszyła się, osłabła też dynamika zaangażowania dotychczas aktywnych członków Zarządu. Trzy ostatnie lata wypełniły podejmowane przez Zarząd próby ratowania organizacji, zachowania jej dla dobra osób chorujących, potrzebujących swojej reprezentacji. W tym czasie z pomocą stowarzyszeniu spieszyło zaprzyjaźnione Lubelskie Stowarzyszenie Ochrony Zdrowia Psychicznego. Szereg spotkań dyskusyjnych i programowych, prowadzonych już w siedzibie Ośrodka Ex-Cordis przy ul. Wolskiej 11A, wcześniej zaś – w Ośrodku Wsparcia „Serce” przy ul. Gospodarczej 32 to pokłosie życzliwej decyzji władz LSOZP o udzieleniu pomocy kadrowej, lokalowej i technicznej w ich organizacji.
Wydarzenia, o których napisałem we wstępie rozstrzygnęły jednak o niemożności kontynuowania prac przez Zarząd.
Aby niniejszy artykuł zawierać mógł jakąś iskierkę optymizmu wspomnę, iż kierowane przez dra Artura Kochańskiego Lubelskie Stowarzyszenie Ochrony Zdrowia Psychicznego pracuje obecnie nad przygotowaniem innej już płaszczyzny reprezentacji i aktywności pacjentów na terenie Lublina. Jest to inicjatywa całkowicie niezależna od faktu zaprzestania działalności przez Zarząd LSJ, a będąca obecnie priorytetem dla stowarzyszenia profesjonalistów. Nie jestem jednak uprawniony, aby podawać w tej sprawie szczegóły.
Nawet jednak ewentualna likwidacja naszego stowarzyszenia nie oznacza, iż osoby z doświadczeniem kryzysu psychicznego mogą lub powinny zostać pozostawione samym sobie. Piszący te słowa otwarty jest na każdy osobisty kontakt z takimi osobami i wyraża przekonanie, że Ich problemy spotkają się z szansą naświetlenia na łamach portalu niepelnosprawnilublin.pl oraz – przez jakiś czas jeszcze – stron internetowej i facebookowej LSJ. Warto bowiem dołożyć starań, aby opisany wyżej dorobek stowarzyszenia znalazł przełożenie na doświadczenie upodmiotowienia, ugruntowania w poczuciu godności i praw wszystkich osób doświadczających chorób i kryzysów psychicznych w naszym mieście.
Zygmunt Marek Miszczak